Małe klimatyczne wioski na Wzgórzach Trzebnickich i w okolicach Lasu Malińskiego (ale z zadbanymi drogami wewnętrznymi) mogłyby być motorem napędowym naszej gminy. Mogłyby przyciągnąć do niej większą ilość mieszkańców płacących podatki a wraz z nimi mały i większy biznes. To, że nie ma drogi S5 to żadne wytłumaczenie. Korki na drodze krajowej 94 są porównywalne do tych na „piątce”.
Jednak Władze Gminy Wisznia Mała od wielu lat mają inny pomysł na naszą gminę i największe środki przeznaczają na kilka największych miejscowości nie położonych już tak atrakcyjnie.
Konsekwencją takiej polityki jest zastój w budownictwie mieszkaniowym. Poniższy wykres i tabela przedstawiają ilość mieszkań oddanych do użytkowania w latach 2002-2012 w gminach sąsiadujących z Wrocławiem.
Poniższy wykres i tabela przedstawiają ilość budynków mieszkalnych oddanych do użytkowania w latach 2002-2012 w gminach sąsiadujących z Wrocławiem. Nasza gmina oczywiście na szarym końcu.
To oczywiście przekłada się na dochody gminy. W 2012 roku wpływy z podatku dochodowego od osób fizycznych były następujące:
- Wisznia Mała – 5 937 458 zł
- Żórawina – 6 131 154 zł
- Miękinia – 7 561 044 zł
- Czernica – 9 713 178 zł
- Siechnice – 14 263 217 zł
- Kąty Wrocławskie – 15 879 248 zł
- Długołęka – 19 595 297 zł
- Kobierzyce – 21 991 498 zł
Na marginesie: ostatnio byłem w Pierwoszowie. Wieś rozbudowuje się wzdłuż ul Leśnej prowadzącej do… fermy drobiu. Wystarczyłoby kilka lub kilkanaście lat temu zbudować również inną drogę, prostopadłą do ulicy Wrocławskiej prowadzącą w zupełnie przeciwnym kierunku.